WIADOMOŚCI

  • 28.11.2007
  • 5158
Rosberg nie chce zmieniać zespołu
Rosberg nie chce zmieniać zespołu
Nico Rosberg przyznał, iż nie interesuje go przejście do innego zespołu – również do McLarena, z którym był łączony po odejściu Fernando Alonso z tego teamu.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
„Nigdzie się nie wybieram. Będę w Williamsie podczas kolejnego sezonu i na szczęście jeszcze dłużej” – powiedział Rosberg.

„Łączenie mnie z McLarenem jest pochlebiające, ciekawie byłoby znów ścigać się w jednym zespole z Lewisem, ale jestem zadowolony z miejsca, w którym teraz pracuję. Dokonał się duży postęp w zeszłym roku, mam nadzieję, że będziemy to kontynuować i w przyszłym sezonie będziemy jeszcze lepsi.”

„Chcę odegrać ważną rolę w powrocie Williamsa do dobrych czasów, tak jak Alonso był ważny dla Renault, a Schumacher dla Ferrari.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

40 KOMENTARZY
avatar
Marti

28.11.2007 16:42

0

Hm... jeśli sobie dobrze przypominam, to po podobnej deklaracji Hamiltona posypały się na niego (ponownie) wióry. Czy z Nico będzie tak samo? Zapamiętamy jego słowa :-)


avatar
KrzysR

28.11.2007 16:42

0

Rosberg tak mowi a do Ferari to by lecial w podskokach


avatar
granat88

28.11.2007 16:44

0

i dobrze


avatar
Kazik

28.11.2007 17:01

0

Różnica pomiędzy deklaracjami Nico i Lewisa polega na tym,że Hamilton chce jeżdzić Mc Larenem "dożywotnio" (całą karierę).Rosbergowi (mam nadzieję) aż tak nie odbiło.


avatar
walerus

28.11.2007 17:01

0

Piękne słowa....


avatar
mariomario

28.11.2007 17:16

0

Rosberg poprostu wie że lepiej być pierwszym na ten czas w słabszym zespole jak drugim w lepszym bez szans konkurowania o fotel 1-go kierowcy


avatar
tomekrush

28.11.2007 17:19

0

Heheh Rosbergowi takie dożywotnie deklaracje jakimi uraczył nas Levis Hamilton raczej nie grożą...z prozaicznej przyczyny...dorosły jest:) A Ty Marti nie nastawiaj forumowiczów negatywnie do Rosberga bo to w porządku gość i ma dobrze poukładane w głowie.


avatar
Marti

28.11.2007 17:30

0

tomekrush - nikogo do niczego nie nastawiam, po prostu jestem ciekawa reakcji innych na słowa Rosberga (chociaż wiem, że będą zupełnie inne niż na podobną deklarację Hamiltona).


avatar
lewusFIA

28.11.2007 17:39

0

Hamilton sam przekonal ze jego nalezy traktowac wyjatkowo wiec nijak sie ma porownywanie go z Rosbergiem


avatar
Marti

28.11.2007 17:48

0

Nie chodzi o porównywanie tych dwóch osób, tylko o interpretację ich "deklaracji".


avatar
lewusFIA

28.11.2007 18:02

0

czy to nie to samo, Marti?


avatar
qwert

28.11.2007 18:17

0

Po zapoznaniu się z artykułem, jeszcze przed przeczytaniem komentarzy, pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy była taka sama, jak myśl Marti w pierwszym poście. Jak widać nie ważne co mówią zawodnicy, ważne KTO mówi. Nawet gdyby wypowiedzi dwóch kierowców brzmiały tak samo, byłyby bardzo różnie interpretowane. Mimo sympatii i antypatii warto czasami spojrzeć na sprawę "z boku" i starać się ocenić ją bardziej obiektywnie.


avatar
tomekrush

28.11.2007 18:18

0

Marti naginasz fakty:)Nie zauważasz pewnego niuansu w deklarowaniu DOZYWOTNIIEJ jazdy w teamieCo jest groteskowo smieszne i dziecinne:) ) od wywazonych i technicznych słów Rosberga które to słowa Rosberg wypowiedział zapewne za wiedzą i przyzwoleniem szefostwa Wliliamsa ?


avatar
lewusFIA

28.11.2007 18:19

0

dokladnie o to mi chodzilo, qwert.


avatar
Kazik

28.11.2007 18:22

0

Czyli,qwert,Ty w treści newsa wyczytałeś,że Rosberg ma zamiar dożywotnio jeżdzić Williamsem ? (obiektywnie oceniając).


avatar
dras

28.11.2007 18:26

0

Nico zachowuje się fair wobec teamu i za to mu chwała


avatar
lewusFIA

28.11.2007 18:29

0

ja nie wyczytalem ze Nico ma jezdzic dozywotnio w Wiliamsie w przeciwienstwie do deklaracji Hamiltona


avatar
Kazik

28.11.2007 18:37

0

no,lewusFIA-nikt tego nie wyczytał oprócz.....


avatar
dras

28.11.2007 18:37

0

Nico udowodniłby w McLarenie że jest lepszy o Hamiltona i by go za to zniszczyli


avatar
qwert

28.11.2007 18:38

0

Kazik, nie napisałem, że treść wypowiedzi Rosberga jest taka sama jak wypowiedź Hamiltona, ale że jest podobna. Jestem przekonany, że te różnice o których piszesz nie miałyby większego znaczenia dla części użytkowników serwisu, którzy w każdej wypowiedzi Hamiltona znajdą coś niestosownego, jak nie tu, to tam. Poza tym zdanie „Chcę odegrać ważną rolę w powrocie Williamsa do dobrych czasów, tak jak Alonso był ważny dla Renault, a Schumacher dla Ferrari” ma chyba podobny charakter jak wypowiedź Anglika.


avatar
Kazik

28.11.2007 18:47

0

O.K.Niech Ci będzie,że deklaracje obydwóch kierowców są niemal identyczne.Peace.


avatar
Marti

28.11.2007 18:54

0

W tej kwestii popieram stanowisko qwert - obojętnie, co powie Hamilton, to zostanie przez większość skrytykowany. W tym wypadku nie jest istotne, że deklaracja jednego była "na całe życie", a drugiego tylko na parę sezonów (zresztą skąd Nico ma pewność, że jeszcze przez wiele sezonów będzie jeździł w Williamsie?). tomekrush -absolutnie nie twierdzę, że Rosberg dostał odgórny nakaz wypowiedzenia tych słów. W moim odczuciu wyrażenia tych dwóch kierowców są podobne i tyle.


avatar
AndrzejOpolski

28.11.2007 18:58

0

Oczywiście, że wypowiedź Nico jest w podobnym tonie co deklaracja Lewisa. Na pewno nie jest identyczna. Rosberg widzi, że w Williamsie dzieje się dobrze, wszystko idzie w dobrym kierunku i chce w tym uczestniczyć w dłuższym okresie niż jeden sezon ale jak długo to nie wiadomo. Lewis Hamilton natomiast złożył deklarację dożywotniej jazdy w McLarenie i jest to dla mnie zrozumiałe. Przecież on zawdzięcza McLarenowi praktycznie wszystko. Każde jego mistrzostwo w niższych seriach było naznaczone przez McLarena. Oni zaufali mu na początku jego kariery, oszlifowali jego talent i wprowadzili na ścieżkę sukcesów. Lewis jest zżyty z nimi jak z rodziną i chce poprzez swoje zwycięstwa w F1 odwdzięczyć się McLarenowi za wszystko co dla niego zrobili. Poza tym po co miałby zmieniać team? McLaren i Ferrari najlepsze teamy w stawce a Lewis ma tam status kierowcy nr1. Chciałbym zwrócić uwagę na słowa Rosberga "Łączenie mnie z McLarenem jest pochlebiające, ciekawie byłoby znów ścigać się w jednym zespole z Lewisem". Rosberg zna doskonale Hamiltona z niższych serii, w których się kolegowali i jego słowa świadczą, że o Hamiltonie i McLarenie myśli pozytywnie.


avatar
qwert

28.11.2007 19:00

0

Kazik, może inaczej. Jestem pewien, że gdyby wypowiedź Hamiltona brzmiała tak, jak ta Rosberga (bez słów o dożywotnim jeżdżeniu w McLarenie - teraz niektórzy będą utrzymywać, ze to właśnie te, wyłącznie te słowa były niestosowne) większość komentarzy i tak byłaby niepochlebna (prawdopodobnie coś w stylu "szczeniak porównuje się do Alonso i Schumachera"). Niestety nie ma dwóch identycznych wypowiedzi, żeby móc to zweryfikować.


avatar
AndrzejOpolski

28.11.2007 19:01

0

Napisałem trochę niezrozumiale: "McLaren i Ferrari najlepsze teamy w stawce a Lewis ma tam status kierowcy nr1." Oczywiście Lewis Hamilton ma status nr 1 w McLarenie a nie w Ferrari :-) Przepraszam jeżeli kogoś tym uraziłem.


avatar
tomekrush

28.11.2007 21:00

0

I za sprawą Marti duch Hamiltona wciąz jest obecny ...nawet na stronce o Nico Rosbergu:) Moim zdaniem te dwie wypowiedzi tzn Rosberga i Hamiltona roznia sie i to bardzo. Pierwszy jest juz dojrzałym psychicznie i emocjonalnie człowiekiem i to mozna wyczuć po tym jak dobiera słowa a drugi czyli Hamilton to wciąz mentalnie dziecko. I taki tez dziecięcy jest kontekst tamtej sławnej jak juz sie okazuje wypowiedzi Levisa:)


avatar
Tvey

28.11.2007 21:32

0

Dobrze Nico robi, że nie chce do McLarena. Tam byłby sługusem Hamiltona i by mu zniszczyli psychikę.


avatar
AndrzejOpolski

28.11.2007 21:37

0

Levis to marka jeansów. Hamilton ma na imię Lewis.


avatar
zuzanna__a

28.11.2007 22:21

0

Sługusem to on by nie był, Tvey ; ) Po prostu musiałby zaakceptować to, że Hamilton traktuje swój team jak najbliższą rodzinę.


avatar
reikorp

28.11.2007 23:04

0

W zasadzie Andrzeju, marka o którą Ci chodzi to Levi's. Co jeszcze bardziej oddala Hamiltona od produkcji bawałnianego materiału zwanego jeans'em. Chociaż można by się doszukać znamion rasizmu w Twojej wypowiedzi. Lewis-Levi's-jeans-bawałna-pole bawałny. A kto ma zbierać tę bawełnę?Biali? :P


avatar
Kazik

28.11.2007 23:17

0

No nie reikorp,,potrafisz "rozbroić",heh


avatar
Kazik

28.11.2007 23:20

0

P.S."Biali" chyba nie będą zbierać tej bawełny.


avatar
Dissident

28.11.2007 23:22

0

Nico jeszcze pokaże nam co potrafi. Po Brazylii 2007 gdzie walczył z dwoma zawodnikami BMW do samego końca.......jestem pełen podziwu i szacunku do typa. Zapowiada że dokonał się duży postęp.........może i to właśnie było widać w końcówce sezonu.Czytałem gdzieś tutaj o tym że jakiś typ od F1 powiedział że takiego sezonu jak ten 2007 dawno nie było. Życzę wszystkim, w tym też sobie by sezon 2008 był równie interesujący. < niekoniecznie przez Hamiltona >


avatar
tomekrush

29.11.2007 08:48

0

hehh Bravo reikorp za świetne poczucie homoru:) Brakuje tu takich smiesznych i celnych komentarzy:)


avatar
walerus

29.11.2007 10:09

0

Piszą artykuł o Rosbergu "fakecie" a tu żywa dysputa o Lewisie "bawełniarzu"... no gość ma popularnosć nie ma co...;-)


avatar
heidi

29.11.2007 11:57

0

Reikop swietny post naprawde:D jezeli juz wspomnieliscie o innym kierowcy niz przedstawiony w newsie Rosberg no to napisze (oczywiscie nie na temat), ze Alonso nie dogadal sie z szefem Renault odnosnie startow w przyszlym sezonie, wystapily jakies rozbieznosci na tle ekonomicznym tak wiec wnioskuje ze chyba pozegnamy sie z Ferdkiem na rok. Jezeli juz o tym wiedzieliscie to przepraszam za zasmiecanie:)*


avatar
holyjoe

29.11.2007 12:00

0

Szacun dla Nico. Chociaż "nius" dotyczy jego osoby, to czytając powyższe przemyślenia, nie sposób nie odnieść się do tematu Lewisa. deklaracja dożywotniego kontraktu w Maku to dość odważne słowa, ale mając mniemane zaplecze "wójostwa" całkiem to możliwe. Może w związku z tym pójdą dalej i zmienią nazwę na HamLaren? + dla reikorpa:) Pzdr


avatar
Tvey

29.11.2007 15:36

0

HamLaren-dobre. :D Ale jeszcze lepsze: HamFIAren


avatar
vitantonio

29.11.2007 20:32

0

Coś mi się wydaje, że gdyby to Nico był na miejscu Lewisa to mimo to, że ma poukładane w głowie, to na niego poleciały by te wszystkie baty ze strony forumowiczów - ale to tylko moja opinia :)


avatar
lewusFIA

29.11.2007 22:27

0

nie polecialyby, Lewisowi brak tego co ma Nico jak sam zaznaczyles


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu